Logo Thing main logo

Tag: Afganistan

Nota

Druga kadencja prezydenta Ashrafa Ghaniego. Szansa na pokój w Afganistanie?

29.10.2020

W dniu 28 września 2019 roku odbyły się w Afganistanie wybory prezydenckie, w których startowało aż 18 kandydatów. Z uwagi na liczne protesty zgłaszane przez kandydatów, wstępne wyniki ogłoszono dopiero 22 grudnia 2019 roku. Jednak na ostateczne wyniki trzeba było poczekać jeszcze dwa miesiące. Niezależna Komisja Wyborcza ogłosiła je dopiero 18 lutego 2020 roku. Wybory wygrał urzędujący od 2014 roku prezydent – Ashraf Ghani, który uzyskał 50,64% głosów.Jednak główny rywal Ghaniego, były premier Abdullah Abdullah nie uznał wyników wyborów i stworzył konkurencyjny wobec urzędującego prezydenta ośrodek władzy. Pojawiło się wtedy zagrożenie dla kontynuacji planu pokojowego ustalonego pomiędzy USA i Talibami w Katarze. Kuriozalny czas „dwuwładzy” udało się zakończyć w maju 2020 roku, m.in. dzięki mediacji byłego prezydenta Hamida Karzaja. Ghani i Abdullah osiągnęli porozumienie i ten drugi został przewodniczącym Wysokiej Rady ds. Pojednania Narodowego, co równoważyło się z objęciem kluczowego stanowiska w prowadzeniu rozmów z Talibami. Ponadto Abdullah otrzymał prawo do desygnowania połowy gabinetu rządowego tworzonego przez prezydenta Ghaniego (w systemie politycznym Afganistanu na czele rządu stoi prezydent).Rozmowy rządu z Talibami paradoksalnie pogorszyły się po tym, jak USA zapowiedziały wycofanie swoich wojsk do końca 2020 roku. Nie pomogło też zwolnienie przez rząd ok. 5000 tysięcy Talibów przetrzymywanych w więzieniach (Talibowie zwolnili około tysiąca żołnierzy sił rządowych). Ataki Talibów nasilały się i przybrały dużą skalę szczególnie w lipcu 2020 roku. Dopiero we wrześniu przedstawiciele rządu afgańskiego i Talibów spotkali się w stolicy Kataru – Doha. Jak podawała Al-Dżazira, było to pierwsze spotkanie tych skonfliktowanych stron od ponad dwóch dekad trwającej wojny, w której śmierć poniosło 160 tys. osób.Zapowiedzi na spotkaniu w Katarze były niezwykle górnolotne. W planach znalazło się ustalenie warunków permanentnego rozejmu i omówienie politycznej przyszłości Afganistanu. Jednak trudno było po tym historycznym spotkaniu od razu spodziewać się daleko idących rezultatów. Raczej miało ono charakter wprowadzający tak, aby można było podjąć w najbliższym czasie kolejne kroki ku opracowaniu następnych etapów wspólnych negocjacji. Patetyczny charakter spotkania potwierdzały wypowiedzi reprezentantów stron. Wiceszef Talibów Mułła Abdul Ghani Beradar, jak relacjonowała Al-Dżazira, na spotkaniu zapowiedział, że „my [Talibowie] chcemy, aby Afganistan był niezależnym, rozwiniętym krajem lecz powinien zaadoptować system muzułmański, w którym wszyscy obywatele mieliby swoje miejsce”. Z kolei przedstawiciel rządu Abdullah podkreślał, że wierzy, „jeśli strony podadzą sobie ręce i uczciwie będą pracować na rzecz pokoju to skończą się ciągle trwające w Afganistanie nieszczęścia”.Droga do pokoju jest jednak bardzo daleka. Talibowie mają twarde żądania. Cytując analizę Observer Research Foundation, mułła Fazel Mazlum, który wypowiadał się w imieniu Talibów wskazywał, że przyszły przywódca Afganistanu powinien wywodzić się z ich szeregów i nie ma dla ustroju politycznego Afganistanu innej opcji niż prawo szariatu.Z kolei, jak podaje Lyse Doucet z BBC News, w odniesieniu do postawy prezydenta Ghaniego pojawiają się głosy, iż zależy mu na przeczekaniu kilku miesięcy przy negocjacjach, aby po rozstrzygnięciu wyborów prezydenckich w USA, ewentualny następca Donalda Trumpa (jeśli nie zostanie on ponownie wybrany) udzielił mu większego wsparcia niż urzędujący prezydent USA. Obawy wśród zwykłych Afgańczyków, jak i osób zorientowanych wokół rządu budzi również fakt, iż Talibowie nie odeszli za bardzo od swoich fundamentalnych kwestii, jakie były obecne w czasie ich rządów w Afganistanie jeszcze w latach 90. ubiegłego stulecia. Żądanie Talibów, iż Afganistan miałby być ustrojem opartym na prawie muzułmańskim oznacza, że ustrój ten byłby „znacznie bardziej muzułmański” w porównaniu do Islamskiej Republiki Afganistanu, która istnieje obecnie.Z pewnością spotkanie przedstawicieli rządu afgańskiego i Talibów w Katarze ma wymiar historyczny i stanowi kamień milowy we wzajemnych relacjach afgańskich. Trudno jednak zakładać optymistyczny scenariusz w stosunku do państwa, które jest zniszczone i rozdarte przez długoletnie konflikty. Trudność w porozumieniu stanowi też charakterystyczna dla Afganistanu mozaika religijno-etniczną (Talibowie wywodzący się z głównie z plemienia Pasztunów stanowią większość. Pozostałe grupy etniczne to m.in. Tadżycy, Uzbecy, Hazarowie, Turkmeni czy Beludżowie). Dopiero uwzględnienie praw wszelkich mniejszości, szczególnie przez Talibów może świadczyć o ich przemianie na rzecz budowania wspólnej państwowości Afganistanu.

`