Logo Thing main logo

Tag: Vietnam

Nota

Wietnamskie ogniwo świątecznego łańcucha dostaw

16.11.2021

Globalny łańcuch dostaw – dla zwykłego konsumenta to fraza magiczna, dla producenta i importera to początek i koniec złożonych procesów, składających się na sukces sprzedażowy, także podczas okresów świątecznych. Wietnamski wkład w tenże łańcuch jest dla wielu potęg rynkowych tyleż nieoceniony, co oczywisty. A co wówczas, gdy wietnamskie ogniwo zawiedzie? Najnowsze doniesienia nie wróżą dobrze dla kilku branż wyczekujących okołoświątecznych żniw. Epicentrum epidemii koronawirusa w Wietnamie przypada na kluczowy dla globalnego handlu okręg przemysłowy, w którym produkuje się m.in. wyroby odzież, czy obuwie. Zwłaszcza w przypadku tego ostatniego segmentu dóbr, szacuje się, że z wietnamskich fabryk, większość globalnych marek (od VF, przez Columbia po Deckers) eksportuje od 25% do nawet 60% swojego światowego wolumenu towarów.Niewielki Wi­­­etnam odgrywa więc niemałą rolę w globalnej gospodarce, dostarczając już niemal wszystkie typy dóbr przetworzonych i półprzetworzonych, od mebli Walmart Inc. i sneakersów Adidas AG po smartfony Samsung Electronics Co. Po Chinach Wietnam jest drugim co do wielkości dostawcą odzieży i obuwia do USA. Jego znaczenie wzrosło podczas wojny handlowej między USA a Chinami, gdy produkcja przeniosła się właśnie tam, aby uniknąć ceł.Masowy odpływ pracowników fabryk do swoich rodzinnych wiosek, chcących pozostać z bliskimi w niepewnych czasach, stał się faktem. Przemysłowe serce Wietnamu może więc opuścić ponad 2 miliony ludzi, a proces ten przyspieszył wraz coraz bardziej rygorystycznymi obostrzeniami, które rozpoczęły się w lipcu w celu zwalczania wariantu delta. Na jesieni fabryki spowolniły lub nawet zamknęły się, niszcząc wytwory miesięcy produkcji dla firm takich jak Nike Inc. i pogłębiając problemy w globalnym łańcuchu dostaw. Dla przykładu - szacuje się, że sama produkcja Nike została już zmniejszona o 160 milionów par butów. Wszystko to w i za sprawą kraju – uznawanego za jeden z wzorcowych reżimów neosocjalizmu.Według firmy doradczej BTIG, import z Wietnamu nie ulegnie normalizacji do połowy 2022 r., stracone wolumeny produkcji będą szczególnie widoczne u detalistów w grudniu i problemy podażowe potrwają najpewniej do pierwszego kwartału 2022. Czy będzie to wstrząs dla potentatów odzieżowo-obuwniczych – to się okaże niebawem.Zamknięcia fabryk lub ograniczanie ich wydajności wpłyną też na wspomniane firmy technologiczne, takie jak Apple Inc., które mogą doświadczyć zakłóceń w dostawach choćby iPhone'a 13 z powodu ograniczeń dostaw komponentów. ​Covid opanował Wietnam w zeszłym roku. Rząd dawał swoim obywatelom fałszywe poczucie, że kraj uniknął pandemii. Ale wariant delta uderzył mocno wiosną, liczba przypadków i zgonów wzrosła, w tym ponad 15 000 w Ho Chi Minh City w okresie letnim.To właśnie pierwotnie skłoniło władze do nałożenia surowych ograniczeń, takich jak zakaz zakupów żywności i godzina policyjna. Fabrykom nakazano, aby tworzyć miejsca noclegowe na miejscu – zasadniczo zmuszając pracowników, którzy chcą pracować, do zamieszkania w namiotach – lub tymczasowo zamykając całe kompleksy. To oznaczało, że wielu robotników, którzy przez wiele miesięcy nie otrzymywali wypłaty, pozostało z malejącymi oszczędnościami i uzależnieniem od rządowych paczek żywnościowych dostarczanych przez żołnierzy.Doświadczenie rządowych ograniczeń wstrząsnęło rynkiem pracy w większości opartym na migracji zatrudnionych, także pomiędzy prowincjami. I tak - zamiast izolować się w prowizorycznym mieszkaniu fabrycznym lub przebywać w okolicy bez wypłaty - wielu pracowników wróciło do swoich rodzinnych okolic.Warto dodać, że Wietnam ma jeden z najniższych wskaźników szczepień w Azji Południowo-Wschodniej. Około 14% z 98 milionów ludzi jest w pełni zaszczepionych. Szukając środków zaradczych, tacy potentaci tekstylni, jak American Apparel i Footwear Association lobbowali nawet w administracji Bidena, aby rząd amerykański podarował sojusznikowi więcej szczepionek.Obecnie trwa wyścig z czasem i po pracowników - firmy mają ostatni moment, by zdążyć ze szczytową produkcją odzieży zimowej i wszelkich innych wyrobów tekstylnych, a także obuwniczych. Rząd w Hanoi oferuje ułatwienia i upusty w transporcie, a firmy podnoszą płace i rozwijają świadczenia socjalne.Lokalne władze wysyłają robotnikom, którzy porzucili pracę SMS-y, aby przekonać ich do powrotu. Czarterują autobusy, aby sprowadzić ich do fabryk z rodzinnych prowincji.Wraz z łagodzeniem ograniczeń na początku października, produkcja w niektórych fabrykach wzrasta. Pouyuen Vietnam, jednostka tajwańskiego Pou Chen Corp., największego na świecie producenta obuwia sportowego, wznowiła produkcję 6 października, zatrudniając nie więcej niż 30% pracowników, jak podaje wietnamski portal informacyjny Zing. Ponad 40 000 pracowników nie wróciło, a firma może nie osiągnąć celu, jakim jest pełne działanie do połowy listopada.Są jednak oznaki, że sytuacja może się poprawiać. Według lokalnych doniesień medialnych niektóre parki przemysłowe i strefy eksportowe w Ho Chi Minh City poinformowały, że w skali całego okręgu przemysłowego około 57% pracowników powróciło do 6 października, w porównaniu z 24% zaraz tuż przed złagodzeniem obostrzeń epidemiologicznych.© Mateusz KryckiŹródło: BITG, Bloomberg.com, CNBC, marketwatch.com, zingnews.vn.Źródło zdjęcia:Silicon Expert (www.siliconexpert.com)

`